Pieprz jest wulgarny a sól obsceniczna.
Strony: 1
I zaczęło się. I zaczęło się. I zaczęło się
Największa tragedia od czasu szturmu Marchewki pod Monte Bruklino. Coś, przed czym drżeliście w swoich małych, tylko na pozór bezpiecznych domach. Obawy, których nie śmieliście wypowiedzieć na głos stały się prawdą i nic, ale to nic tego nie zmieni.
Rush, blitzkrieg, wojna totalna, zielony potop. Oddziały bojowe grochówki przekroczyły granicę sąsiadującej z Grochowem Torsji. Napłynęło chmur bez liku, runął wicher porywiście, poleciały żółte liście, zaciemniły się błękity, zgęstniał mrok niesamowity. Warzywna zaraza, Armia Jarzynowa pod dowództwem generała Pieprza wyruszyła ze swojego małego, lecz dobrze rozwiniętego, niczym rolka papieru toaletowego spadająca ze schodów, kraju. Dokładnie pierwszego czerwca, czyli w mongolski dzień Matki, samoańskie Święto Niepodległości i w Święto Wysp Azorów, pierwsze bojówki zaatakowały posterunki przygraniczne Torsji. Mimo przewagi liczebnej wroga wynoszącej jeden do naprawę-bardzo-bardzo-dużo wojsko warzywne szybko zdobyło przewagę wykorzystując nie tylko efekt zaskoczenia, ale również efekt motyla i efekt zblurowania. Zgroza, Rozpacz, Mord, Całkowita Porażka Już Po Pięciu Minutach – te miasta padły pierwszej nocy. Salwy z broni małego i dużego kalibru mąciły ciszę rozbijając ja na takie małe kawałeczki, wiecie, jak się rozbije szybę ze szkła zbrojonego, na przykład na przystanku i wtedy się sypią takie odłamki, dokładnie na takie. Rozpoczęto masową akcję ewakuacyjną dla terenów zagrożonych najbliższym atakiem. I oto prawie sto osiemdziesiąt milionów mieszkańców Torsji gnanych było przez czternastu pijanych żołnierzy, jednego lemura i kulawego psa, niczym lud wybrany przez Faraona.
Walki a raczej ich brak trwały przez około siedemnaście dni, stąd określenie „wojna trzydziestodniowa”. Armia Grochowa przesunęła się najpierw na lewo, potem na prawo, potem dwa w dół i trzy do przodu. Zatoczyła dwa koła, przeskoczyła trzy rzeczki, ominęła dwa stawy i jeden obóz cyganów. Mimo manewru unikowego i tak zostali okradzieni. Po drodze zdobyli Czeczenię, świętego Graala i wyzwolili Tybet, nadali Dalaj Lamie Grochowe obywatelstwo i odkryli trzy nowe pierwiastki: sardynian, pierwiastek z siedemdziesięciu trzech i wodór. Potem okazało się, że wodór był już znany, co jednak nie umniejszyło doniosłości tego odkrycia. Porażająca kampania g. Pieprza błyskawicznie posuwała się do przodu. Efekty jego działań ofensywnych, i w wypadku spotkania kibiców Legii ofensywnych, były zadziwiające, genialne, powalające, nieprzeciętne, druzgoczące i ekstremalne. Dojście do stolicy było tylko kwestią czasu Panie i Panowie.
Naszemu portalowi, jako pierwszemu udało się dotrzeć do wojsk Grochowych i udało nam się również przeprowadzić rozmowę z generałem Pieprzem. Spytaliśmy go o jego motywację i powód tego ataku, bo co by nie mówić, nikt nie wie, o co chodzi!
„, Kiedy byłem mały matka biła mnie plecami po kablu od żelazka. Nocami zamykałem się w szafie i liczyłem płaszcze żeby zapomnieć o tym bólu. Wszyscy mówili mi, że muszę być dzielny. Więc dzieliłem, osiem przez cztery, dwa przez dziewięć, chleb dzieliłem, nawet dzieliłem się z obcymi. Potem pewnego dnia zobaczyłem ogórek przejechany przez szalonego rowerzystę. Wtedy postanowiłem, że muszę zdobyć Torsję i wybudować tu świątynię Pierwotnego Ciasta Półkruchego.”
Więcej szczegółów już wkrótce. Z Torsji, dla Siedzi Człowiek W Parku mówił Stach
------------------
Żeby nie było. To dodam też twój poprzedni. W końcu gdzieś trzeba by to też odrobinkę zbierać.
Offline
Strony: 1